Finlandia i Estonia – bałtyckie perły

Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel wylecimy do Helsinek. Od razu po przylocie wybierzemy się na krótką wycieczkę autokarem po fińskiej stolicy. (Kolejność miejsc wymienionych w programie może się zmienić).

Miasto zostało zbombardowane podczas II wojny światowej, ale obok Londynu i Moskwy było jedyną europejską stolicą, krajów zaangażowanych w walkę z Niemcami, która nie została zdobyta.

Obecnie Helsinki bardzo szybko się rozwijają. Dawne tereny przemysłowe zmieniają się nie do poznania i podobnie jak we wszystkich dużych miastach tam, gdzie powstają nowe osiedla dla młodych, wyrastają jak grzyby po deszczu sklepy, restauracje i minibrowary. Nowoczesną i dynamicznie rozwijającą się częścią miasta jest Kalasatama, dawna przystań rybacka, oraz Pasila, leżąca przy centrum wystawienniczym, która przekształciła się w dzielnicę z dużymi centrami handlowymi i nowoczesnymi mieszkaniami.

Podczas naszej wycieczki po mieście mijamy stadion olimpijski, gdzie można zobaczyć jedną z najsłynniejszych fińskich rzeźb „Latający Fin”. Rzeźba przedstawia biegacza Paavo Nurmi, który zdobył dziewięć złotych medali olimpijskich i ustanowił dwadzieścia dwa rekordy świata w biegach na średnich i długich dystansach.

Mijamy także operę miejską i Finlandia House, stworzoną przez znanego fińskiego architekta Alvara Aalto. Na naszej trasie znajdują się również duży gmach parlamentu, Kiasma – muzeum sztuki współczesnej oraz biblioteka Oodi, która jest dumą architektoniczną miasta.

Po zameldowaniu się w naszym hotelu zakończymy dzień dobrą kolacją.

Kolacja wliczona w cenę.

Po śniadaniu udajemy się na południe w kierunku Turku (po szwedzku: Åbo). Tam zwiedzimy miasto, które w okresie panowania szwedzkiego było administracyjnym i ekonomicznym centrum fińskiej części Szwecji oraz de facto stolicą w latach 1809-1812, kiedy Finlandia była Wielkim Księstwem pod panowaniem Rosji.

Finlandia jest zgodnie z konstytucją krajem dwujęzycznym, w którym językami narodowymi są fiński i szwedzki, co można zauważyć na przykład w oznakowaniu ulic, gdzie nazwy pojawiają się zarówno w języku fińskim, jak i szwedzkim. Obecnie 92% populacji kraju posługuje się językiem fińskim, jako językiem ojczystym, szwedzki jest używany przez 5,6 % społeczeństwa, a w kilku gminach przeważają osoby mówiące po szwedzku. Nie ma pewności co do tego, od jak dawna w Finlandii mówi się po szwedzku, ale przynajmniej od XII wieku, kiedy to na te tereny przybyli pierwsi szwedzkojęzyczni osadnicy.

Obecnie Turku jest dopiero szóstym co do wielkości miastem w Finlandii. Obejrzymy leżącą nad rzeką Aurą starówkę z katedrą z XVI w. Turku to także tętniący życiem ośrodek uniwersytecki więc nad brzegiem rzeki i na starych przycumowanych statkach bawi się wieczorem wielu studentów oraz kwitnie życie towarzyskie, co przyciąga także wielu turystów.

Po obiedzie udajemy się do małej, ale bardzo urokliwej wioski Fiskars, która dała nazwę słynnym produktom Fiskars z charakterystycznymi pomarańczowymi uchwytami. Pomiędzy dwoma małymi jeziorami przepływa rzeka Fiskars, która dzięki naturalnemu spiętrzeniu wody umożliwiła przybyłym tu Holendrom na pozyskiwanie energii wodnej i którzy w XVII wieku zbudowali tu hutę żelaza. Mówi się, że słynne garnki Fiskars z typową pomarańczową rączką pochodzą właśnie z okresu holenderskiego i nawiązują do królewskiej dynastii Oranje. Później fabrykę przejęli Szwedzi, a produkcja akcesoriów kuchennych została z czasem przeniesiona w inne miejsce. Jednak nazwa i charakterystyczna pomarańczowa rączka pozostały niezmienne.
Sama wioska jest bardzo urokliwa. Można tu odwiedzić różne wystawy, muzea, kawiarnie oraz oczywiście zakupić produkty Fiskars. W starych pofabrycznych budynkach ulokowali się artyści i projektanci, którzy kontynuują fińskie tradycje rękodzielnicze i designu.

Na koniec dnia wracamy do Helsinek, gdzie wieczór jest przeznaczony do własnej dyspozycji.

Śniadanie i obiad wliczone w cenę.

Przedpołudnie przeznaczone jest na samodzielne odkrywanie Helsinek, po czym udamy się do portu, skąd wyruszymy promem do Estonii. Przeprawa trwa około 2 godziny, a na pokładzie jest możliwość zjedzenia obiadu (na własny koszt).

Po przybyciu do Estonii od razu udamy się do drugiego co do wielkości miasta tego kraju, Tartu. Przejedziemy przez centralną część Estonii, mijając gęste lasy i piękne jeziora. Jeśli będziemy mieć szczęście, może zobaczymy też łosie. Region ten jest bardzo słabo zaludniony, a gospodarstwa są znacznie oddalone od siebie.

Historia Tartu sięga aż 1030 roku. Miasto przechodziło z rąk rosyjskich do polskich, a następnie szwedzkich i znowu rosyjskich, jednak swój największy rozwój przeżyło w czasie panowania szwedzkiego w XVII wieku. To właśnie w tym okresie założono uniwersytet, który jest jednym z najstarszych w krajach skandynawskich. Tartu zostało również wybrane na Europejską Stolicę Kultury w 2024 roku, organizując wiele wydarzeń, wystaw i aktywności związanych z tematem „Sztuka przetrwania”.

Po przybyciu do Tartu zameldujemy się w naszym hotelu i wspólnie zjemy zasłużoną kolację.

Śniadanie i kolacja wliczone w cenę.

Dzisiaj odwiedzimy bardzo nowoczesne Muzeum Narodowe, które w 2018 roku zdobyło nagrodę europejskiego muzeum roku. Liczne interaktywne wystawy i innowacyjne formy prezentacji pozwolą nam poznać estońską historię, kulturę i etnografię ze szczególnym naciskiem na życie codzienne na przestrzeni wieków.

Zobaczymy m.in. imponującą kolekcję tkanin i strojów ludowych, zbiór drewnianych kufli z różnych regionów, wyposażenie domów i wiele, wiele więcej. UWAGA: Jeśli dzień 4. przypada w poniedziałek, wizyta w muzeum zostanie przeniesiona na kolejny dzień.

Następnie zjemy obiad w lokalnej restauracji i udamy się nad jezioro Pejpus. Jezioro, będące piątym co do wielkości jeziorem w Europie, stanowi naturalną granicę między Estonią a Rosją. Można spotkać tutaj nie tylko wyjątkowo malownicze krajobrazy, ale przede wszystkim potomków „starowierców”, którzy osiedlili się w tym regionie wieki temu.

„Starowiercy” to grupa religijna, która wyłoniła się z rosyjskiej Cerkwi prawosławnej w XVII wieku. Jej przedstawiciele uciekając przed prześladowaniami w Rosji zakładali swoje wsie w tej części Estonii w nadziei znalezienia tutaj spokojnej przystani. Społeczność ta do dzisiaj kultywuje wiele swoich dawnych tradycji, w tym charakterystyczne praktyki religijne, posty i przygotowywanie tradycyjnych rosyjskich potraw, których przepisy przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Zatrzymamy się w jednej z małych wiosek, aby zobaczyć jak wygląda życie w tej części kraju.

Wracamy do Tartu późnym popołudniem, a wieczór jest do własnej dyspozycji.

Śniadanie i obiad wliczone w cenę.

Poranek przeznaczony jest na relaks lub krótki spacer po urokliwym mieście, zanim wyruszymy z powrotem do estońskiej stolicy.

Wracamy inną trasą, ponieważ żadna wizyta w Estonii nie jest kompletna bez zobaczenia pięknego wybrzeża Morza Bałtyckiego. Dlatego zatrzymamy się w znanym estońskim kurorcie, Parnawie, która jest również dawnym miastem hanzeatyckim, portowym i uniwersyteckim.

Senna atmosfera Parnawy poza sezonem kontrastuje z okresem letnim, kiedy to rozbawione tłumy gromadzą się na licznych festiwalach odbywających się w mieście i jego okolicach. Na co dzień miasto jest niezwykle urokliwe, a jego największą atrakcją jest dzielnica handlowa z XIX wieku.

W sercu starego miasta znajduje się ulica Rüütli, która dziś jest deptakiem. Znajduje się tu wiele interesujących budynków, małych sklepów, restauracji i kawiarni. Na jednym końcu deptaka znajduje się Plac Niepodległości, gdzie w 1918 roku odczytano deklarację niepodległości Estonii. Na drugim końcu znajduje się Park Dzieci, gdzie rodziny z dziećmi gromadzą się, gdy pogoda na to pozwala.

Będziemy mieć czas na spacer po mieście, z możliwością znalezienia odpowiedniej restauracji lub kawiarni na obiad (nie wliczony w cenę wycieczki).

Po przyjemnie spędzonym czasie pokonujemy ostatni odcinek podróży do Tallina, gdzie po zameldowaniu się w hotelu zjemy kolację.

Śniadanie i kolacja wliczone w cenę.

Historia miasta zaczyna się od duńskiego podboju tego strategicznego miejsca leżącego nad dużą zatoką, która tworzyła naturalny port na Morzu Bałtyckim. Po wygranej bitwie w 1219 roku  Duńczycy zbudowali na szczycie wzgórza kamienny zamek na fundamentach istniejącego tu wcześniej drewnianego zamku i właśnie stąd pochodzi nazwa Tallin, która oznacza "duńskie miasto".  Z czasem Duńczycy umocnili zamek i otoczyli miasto potężnymi murami obronnymi czyniąc z Tallina dobrze zabezpieczoną fortecę z 46 wieżami obronnymi. Do naszych czasów zachowało się jedynie 26 baszt i 2 bramy miejskie. W czasie zwiedzania zobaczymy pomnik upamiętniający bitwę sprzed 800 lat kiedy to wg legendy niebo przybrało kolor czerwony i ukazał się na nim biały krzyż. Ten symbol zwany po duńsku Dannebrog do dziś zdobi flagę Danii.

Po około 120 latach duńskiego panowania, duński król był tak zmęczony ciągłymi problemami zarówno z Estończykami, jak i sąsiednim zakonem krzyżackim, że sprzedał cały obszar za 19 000 srebrnych talarów Krzyżakom. W późniejszym, zdominowanym przez Niemców okresie, istniejące kościoły i budynki zostały rozbudowane oraz wzniesiono wiele nowych. Ogólnie rzecz biorąc, obszar ten pozostawał pod wpływem niemieckim do początku XX wieku. Językiem kościoła był niemiecki, w szkołach nauczano po niemiecku, prawa i przepisy były pisane po niemiecku, co utrzymywało się nawet w późniejszych okresach rządów szwedzkich i Carskiej Rosji.

Po raz pierwszy Estonia uzyskała niepodległość dopiero w 1918 r. Trwający 22 lata okres niepodległości do 1940 r. charakteryzował się szybkim rozwojem i postępem, a ludność Estonii zaznała wtedy krótkiego okresu dobrobytu. Po II wojnie światowej kraj stał się Estońską Socjalistyczną Republiką Radziecką, która przetrwała do 1991 roku. Pomimo prawie 800 lat obcego panowania, Estończykom udało się zachować swój język (należący do grupy języków ugrofińskich) jak i kulturę w postaci muzyki, tańca i narodowych pieśni.

Vana Tallin, jak nazywane jest Stare Miasto w Tallinie, jest prawdopodobnie najlepiej zachowanym średniowiecznym miastem w Europie, nie będąc jednocześnie muzeum. Stare miasto tętni życiem i ma wyjątkową atmosferę. Znajdują się tutaj zarówno budynki mieszkalne jak i biura, kościoły, muzea, sale koncertowe oraz niezliczona ilość restauracji, pubów i sklepów. Z wielu miejsc roztaczają się wspaniałe widoki na miasto, port, Zatokę Fińską i okoliczne dzielnice.

W trakcie spaceru po mieście zobaczymy Operę, Ratusz i wiele innych interesujących budynków. Idąc w kierunku Wzgórza Zamkowego, które jest naszym celem miniemy także budynek Parlamentu, Sobór Prawosławny i Katedrę Luterańską oraz  kilka pięknych rezydencji arystokracji. Z potężnych i doskonale zachowanych murów miejskich roztacza się wspaniały widok na miasto. Następnie udamy się do Duńskich Ogrodów Królewskich pod pomnik poświęcony Dannebrog czyli duńskiej fladze narodowej.
 
Reszta dnia jest do własnej dyspozycji. Można udać się na zakupy lub do jednego z muzeów. Dla chętnych nasz pilot zorganizuje dodatkowe aktywności.
 
Śniadanie i obiad wliczone w cenę.

Dziś jest możliwość samodzielnego odkrywania stolicy Estonii lub opcjonalnej wycieczki do Parku Narodowego Laahemaa. W parku zajmującym obszar 725 km² znajdują się zarówno kamieniste i piaszczyste plaże, malownicze mokradła, gęste lasy sosnowe oraz rzeki wcinające się w wapienne klify, które powstały podczas ostatniego zlodowacenia.

Laahemaa jest jednym z najważniejszych zachowanych obszarów leśnych w Europie i domem dla wielu dużych ssaków, takich jak łosie, dziki, niedźwiedzie brunatne, rysie i lisy. Może przy odrobinie szczęścia uda nam się niektóre z nich wypatrzyć. Na pewno za to zobaczymy wodospad Jägala, który pomimo swojego nieco sztucznego wyglądu, jest całkowicie naturalny. Wodospad ten ma 8 metrów wysokości i 50 metrów szerokości i znajduje się około 4 km przed ujściem rzeki Jägala do Zatoki Fińskiej. Choć nie jest to Niagara, to jednak jak na warunki europejskie robi ogromne wrażenie.

Odwiedzimy również okazały pałac Palmse, jeden z najwspanialszych barokowych pałaców w Estonii. Pałac, który mieści także muzeum na świeżym powietrzu, otoczony jest piękną przyrodą Parku Narodowego Laahemaa i daje wgląd w estońskie życie dworskie i architekturę na przestrzeni wieków. Po południu powrócimy do Tallina.

Wycieczka do Laahemaa nie jest wliczona w cenę podróży i należy ją zarezerwować osobno.

Wieczorem spotkamy się wszyscy na wspólnej kolacji pożegnalnej w jednej z lokalnych restauracji w mieście.

Wczesnym rankiem udajemy się na lotnisko i wyruszamy z powrotem do Polski.