Safari w Tanzanii

Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel wylecimy  z Warszawy do Tanzanii z międzylądowaniem. Na lotnisko w Kilimandżaro przylecimy następnego dnia rano.

Po przylocie na lotnisko Kilimandżaro w Tanzanii wyruszymy w kierunku Arusha Safari Lodge i Parku Narodowego Arusha na nasze pierwsze safari. Ten mały, ale bardzo ciekawy park znajduje się najbliżej zarówno miasta Arusza, jak i międzynarodowego lotniska Kilimandżaro. Park nie tylko obfituje w dziką przyrodę, ale jest także jednym z najpiękniejszych i najbardziej zróżnicowanych topograficznie parków w Tanzanii. 

Po dojechaniu do parku i minięciu bramy wjazdowej dotrzemy do Arusha Safari Lodge, gdzie zostaniemy na nocleg. Jest to urokliwy prywatny ośrodek położony na rozległym terenie, z basenem i restauracją w stylu „Out of Africa” idealną na popołudniową herbatę i wspaniałe zachody słońca przy drinku. Ten lodge to mały azyl z wszystkimi udogodnieniami  dla wymagających podróżników, ukryty na wulkanicznych wzgórzach ze spektakularnymi widokami na góry Kilimandżaro oraz Meru, położoną zaledwie cztery kilometry od Aruszy. Wszystkie domki mają widok na basen i bujny ogród.

Dzisiejsze safari obejmuje wizytę w kraterze Ngurudoto zwany także małym Ngorongoro. Jest to miejsce gdzie można zobaczyć grupy pawianów oliwkowych, liczne gatunki ptaków, bawoły, antylopy, żyrafy, guźce czy zebry. Okresowo pojawiają się także słonie i lamparty.

Po śniadaniu udamy się do Parku Narodowego Tarangire na safari i nocleg w należącym do Albatros Travel campie Honeyguide Tarangire. Przejazd z Aruszy zajmuje około 3 godzin.  

Park Narodowy Tarangire jest drugim po Serengeti największym skupiskiem dzikich zwierząt w Tanzanii. Nazwa parku pochodzi od rzeki Tarangire, która przez niego przepływa .W porze suchej życiodajna rzeka Tarangire przyciąga spragnione zwierzęta jak magnes. Gromadzą się tutaj duże stada słoni, antylop gnu, zebr, impali, gazel i elandów, a za nimi podążają oczywiście drapieżniki. Jest to również jedyne miejsce w Tanzanii, w którym można regularnie ujrzeć oryksa pręgobokiego i gerenuka długoszyjego.

W parku Tarangire rosną także potężne  baobaby,  które wyglądają imponująco na tle błękitnego nieba i robią naprawdę duże wrażenie na odwiedzających park. Liście baobabów stanowią pokarm dla słoni i często można dostrzec wyraźne ślady w miejscach gdzie słonie urządziły sobie ucztę.  Jednak przez tysiące lat drzewa rozwinęły zadziwiającą zdolność przetrwania tych brutalnych ataków ze strony słoni.

Oprócz słoni w Tarangire spotykamy wiele innych zwierząt sawanny. Charakterystyczną cechą tego parku jest, że jego stałe populacje zwierząt mieszają się z dużą ilością zwierzyny przychodzącej z innych terenów. To tworzy unikalną dynamikę tego parku, sprawiającą, że nigdy nie wiadomo jakie zwierzęta tu spotkamy, a to czyni safari w tym miejscu wyjątkowo ekscytujące.

Na safari udamy się samochodach typu land cruiser z otwieranym dachem, który zapewnia wystarczająco dużo miejsca, aby obserwować zwierzęta w pozycji stojącej.

Na nocleg udamy się do należącego do Albatros Travel obozu Honeyguide Tarangire Camp, który znajduje się na otwartej sawannie Parku Narodowego Tarangire. Ośrodek nie jest ogrodzony, dzięki czemu mamy okazję zobaczyć zwierzęta z bliska, gdy np. słonie odwiedzają nasz obóz. Podobnie jak inne obozy Honeyguide, należące do Albatros Travel, także Honeyguide Tarangire camp składa się z płóciennych, wygodnych namiotów w stylu afrykańskim, dzięki czemu liczne odgłosy nocnej sawanny ukołyszą nas do snu.

Dziś kontynuujemy podróż w kierunku jeziora Natron położonego na północnym wschodzie Tanzanii, pomiędzy Wyżynami Ngorongoro, a równinami Serengeti. Po drodze odwiedzimy wioskę Masajów.  

Jezioro Natron znajduje się około 4 godzin jazdy od P.N. Tarangire. To unikalne miejsce oferujące wyjątkowy spektakl natury.  Wody jeziora są silnie alkaliczne i niezwykle płytkie, o średniej głębokości zaledwie jednego metra. Tutaj główną atrakcję stanowi krajobraz, a nie zwierzęta. Okolica wokół jeziora zamieszkiwana przez Masajów jest sucha, jałowa ale i wyjątkowo piękna. Położone u podnóża jedynego w Afryce aktywnego wulkanu Oldonyo Lengai (Góra Boga), jezioro Natron jest jednym z najbardziej alkalicznych jezior na świecie. Jezioro jest siedliskiem dla milionów maleńkich skorupiaków, co przyciąga tysiące flamingów mniejszych, czyniąc z tego miejsca jedno z najważniejszych lęgowisk flamingów na ziemi. 

Następnie udamy się do unikalnie usytuowanego obozu Lake Natron Tented Camp, który znajduje się w zagajniku drzew, w pobliżu brzegów jeziora. Proste, ale czyste namioty safari oferują prysznice, wygodne łóżka i prywatny taras. W pełni zaopatrzony bar i oświetlona świecami restauracja zapewniają smaczne jedzenie na koniec pełnego wrażeń dnia. Po zakwaterowaniu i krótkiej przerwie, wybierzemy się na spacer wzdłuż brzegów jeziora, wypatrując flamingów. Jezioro Natron jest najważniejszym miejscem lęgowym flamingów małych we wschodniej Afryce, gdzie w sezonie lęgowym może przebywać nawet do 2 milionów tych ptaków (nie możemy zagwarantować, że odwiedzimy jezioro w porze lęgowej).

W dniu dzisiejszym dla chętnych nasz pilot zorganizuje spacer do pobliskich wodospadów. Będzie więc okazja, aby  popływać w orzeźwiającej wodzie lub zrobić kilka pięknych zdjęć. W wąwozie przy wodospadzie rosną duże palmy, a jeśli przejdziemy pod samym wodospadem, znajdziemy niewielki tunel, który prowadzi do miejsca gdzie można swobodnie popływać. Można spędzić tu cały dzień lub wrócić do obozu na obiad i popołudniowy odpoczynek.

Jezioro Natron oferuje również kilka atrakcji dla tych, którzy chcą zrobić coś więcej niż tylko pospacerować po okolicy. Istnieje możliwość wykupienia wycieczki na wulkan Oldonyo Lengai, podczas której odbędziemy wędrówkę na aktywny wulkan i może nawet zobaczymy  trochę lawy! (wycieczka dodatkowo płatna).

Po śniadaniu udamy się w kierunku słynnych na całym świecie równin Serengeti. Park Narodowy Serengeti jest najstarszym i najpopularniejszym parkiem narodowym w Tanzanii. Jego nazwa, w języku Masajów oznacza „niekończące się równiny”. To właśnie stąd ogromne stada antylop gnu, zebr i innych zwierząt rozpoczynają swoją coroczną migrację w poszukiwaniu nowych pastwisk. Jest to jedno z najbardziej widowiskowych spektakli natury na świecie. Całe Serengeti, a szczególnie dolina Seronera jest jednym z miejsc, w których można zobaczyć duże drapieżniki, takie jak lwy, lamparty, gepardy.

Po safari w Parku Narodowym Serengeti kierowca zabierze nas do obozu Ikoma na kolację i nocleg. Położony pośród niesamowitej scenerii sawanny i gwieździstego nieba obóz, osłonięty jest gajem drzew akacjowych. Znajduje się tutaj 35 tradycyjnych namiotów Meru, każdy kryty jest strzechą  i posiada prywatną werandę z widokiem na rozległe równiny Serengeti. W restauracji i barze znajduje się duże ognisko obozowe - idealne miejsce na relaks przy schłodzonym drinku po długim dniu pełnym ekscytujących obserwacji dzikich zwierząt. Obóz Ikoma położony jest tuż poza oficjalnymi granicami parku. Z Ikoma można wejść do zachodniej części parku przy rzece Grumeti – gdzie żyją gigantyczne krokodyle polujące na antylopy gnu. Nie ma lepszego miejsca, aby doświadczyć jednego z największych na świecie spektakli dzikiej przyrody.

Coroczna migracja zwierząt to niesamowity spektakl natury związany z występowaniem opadów deszczu na danym terenie.  Najważniejszym z migrujących gatunków jest gnu białobrody, którego populacja okresowo sięga nawet do około półtora miliona. Innymi ważnymi gatunkami są zebry i gazele Thomsona, które występują w nieco mniejszej liczbie. Fakt, że tak wiele zwierząt migruje w cyklu rocznym, w naturalny sposób ma ogromny wpływ na cały ekosystem. Deszcz w południowej części Serengeti pada głównie w okresie od listopada do kwietnia. Są to krótkie ale intensywne deszcze występujące przez ok. 6 miesięcy. Deszcz i zielona trawa powodują, że migrująca populacja zwierząt gromadzi się właśnie tutaj, aby wiosną wydać na świat potomstwo. Większość młodych rodzi się w ciągu kilku tygodni na przełomie lutego/ marca. To niesamowity widok, gdy  w jednym miejscu gromadzi się taka ogromna ilość antylop, gnu i zebr, a na świat codziennie przychodzi tysiące młodych osobników. W tym okresie przybywają na te tereny również wszelkiego rodzaju drapieżniki - zwłaszcza lwy, gepardy, hieny i szakale, gdyż jest o ich naturalny sezon łowiecki. 

Na terenie całego parku Serengeti istnieją stabilne populacje dzikich zwierząt, na które wielki cykl migracji nie ma znaczącego wpływu z wyjątkiem konkurencji o pożywienie. Stada te koncentrują się przede wszystkim wokół wodopojów, a w najbardziej suchych okresach obszary z dużą ilością stałej wody cechuje  szczególnie wysoka koncentracja dzikich zwierząt, takich jak bawoły, żyrafy, topi, miejscowe gnu i słonie.

Dzisiejszego dnia wybierzemy się do słynnego Krateru Ngorongoro, który zasłużył sobie na miejsce na światowej liście dziedzictwa UNESCO. Przejazd do wejścia do krateru zajmie 30-45 minut. 

Po dotarciu do krawędzi krateru zejdziemy w dół kaldery, czyli ogromnego zagłębienia wulkanu powstałego na skutek gwałtownej eksplozji, która zniszczyła szczyt wulkanu. Wulkan Ngorongoro wznosił się niegdyś prawdopodobnie na wysokość około 6 000 m, co odpowiada dzisiejszej wysokości Kilimandżaro. Potem jego górna część zapadła się i wpadła do krateru, formując dzisiejszą kalderę o obszarze 260 km². Na dnie krateru powstało jezioro, a cały obszar cechuje się większą ilością opadów i jest bardziej żyzny w porównaniu z innymi miejscami w Tanzanii. Z tego względu krater cieszy się ogromną popularnością wśród zwierząt, które mają tutaj więcej pożywienia, a jednocześnie strome zbocza krateru "zatrzymują" dzikie zwierzęta wewnątrz. Jednak zwierzęta nie mają większych trudności z poruszaniem się w górę i w dół krateru; jest to po prostu nieco trudniejsze niż poruszanie się po płaskich sawannach. W związku z tym populacja dzikich zwierząt w kraterze znacznie się zmienia w ciągu roku. Krater ma ponad 20 kilometrów szerokości i około 600 metrów głębokości i słynie z tego, że można tu zobaczyć Wielką Piątkę Afryki (Big Five) czyli bawoły, czarne nosorożce, słonie, lwy i lamparty.

Wieczorem udamy się w stronę małego obozu Crater Forest, położonego na wyżynnej plantacji kawy na wysokości 1800 m n.p.m., bezpośrednio graniczący z obszarem krateru Ngorongoro. Obóz znajduje się 10 kilometrów jazdy od głównej drogi prowadzącej z miasta Karatu do słynnego krateru Ngorongoro, oferując piękne widoki na okoliczne wzgórza i plantacje kawy. Crater Forest Tented Camp jest prowadzony jako mały ekologiczny obóz z zaledwie 15 przestronnymi namiotami wyposażonymi w łazienki z ciepłym prysznicem i toaletami. W każdym pokoju znajduje się również afrykański piecyk, który ogrzewa w chłodne afrykańskie noce. Namioty posiadają werandy  z których rozciągają się wspaniałe widoki na las Ngorongoro.

Dziś pożegnamy się z piękną Tanzanią.
Rano zjemy śniadanie, a następnie udamy się w stronę Aruszy na lotnisko Kilimandżaro, skąd wylecimy do Warszawy.