Przeżyj wspaniałą australijską przygodę. Zobacz wyjątkową przyrodę, koale na Philip Island, zachód słońca nad Ayers Rock i czerwony interior oraz operę w Sydney
Wycieczka do Australii to marzenie wielu osób, dlatego dołożyliśmy wszelkich starań, aby nasi goście zobaczyli wszystko co najlepszego ten kraj ma do zaoferowania.
Naszą podróż rozpoczniemy w wielokulturowym Melbourne, a następnie zbliżymy się maksymalnie do dzikiej przyrody, poszukując m.in. misi koala i pingwinów na wyspie Philip Island. Przejedziemy także wzdłuż pięknej Great Ocean Road podziwiając słynne formacje skalne, a w okolicach Adelajdy odwiedzimy winnice i zdegustujemy słynne australijskie wina. W środku australijskiego interioru wybierzemy się na wędrówkę po Kings Canyon, a podczas kolacji pod gołym niebem przy słynnej skale Uluru (Ayers Rock), będziemy oglądać absolutnie magiczny zachód słońca. Po dotarciu na wschodnie wybrzeże Australii, zobaczymy Góry Błękitne i spędzimy kilka relaksujących dni w pięknym nadmorskim miasteczku Port Stephens. Odwiedzimy też kolejny region winiarski Hunter Valley, aby zakończyć naszą fantastyczną podróż w jednym z najpiękniejszym mieście świata - Sydney, gdzie wybierzemy się na wycieczkę po porcie i oczywiście zobaczymy kultowy budynek Opery.
-
Typ Wycieczki objazdowe
-
Pilot Polski
-
Wiza Tak
-
Szczepienia Nie
-
Waluta Dolar Australijski
- Dzień 1
- Wylot z Warszawy do Australii
- Dzień 2
- Przylot do Melbourne
- Dzień 3
- Melbourne. Zwiedzanie miasta, m.in. rejs po rzece Yarra, Wieża Eureka i kolacja powitalna
- Dzień 4
- Melbourne. Wycieczka do St Kilda, Brighton i na wyspę Philip Island w poszukiwaniu koali i pingwinów.
- Dzień 5
- Przejazd wzdłuż wybrzeża z Melbourne do Warrnambool słynną drogą Great Ocean Road
- Dzień 6
- Warrnambool – Mt. Gambier. Spacer w rezerwacie przyrody Tower Hill
- Dzień 7
- Mt. Gambier – Adelajda. Luterańska osada Hahndorf
- Dzień 8
- Adelajda. Przed południem czas wolny lub spacer po mieście. Wizyta w winnicy w McLaren Vale.
- Dzień 9
- Adelaide - Alice Springs. Zwiedzanie miasta - pomnik ANZAC, szkoła w eterze i „Latający lekarze”
- Dzień 10
- Alice Springs. Stacja telegraficzna oraz Kings Canyon. Wędrówka wzdłuż Creek Walk.
- Dzień 11
- Kings Canyon – Uluru (Ayers Rock). Poranna wycieczka Rim Walk. Przejazd do Uluru.
- Dzień 12
- Uluru. Spacer wokół Uluru i góry Olgas. Kolacja pod gołym niebem w Uluru.
- Dzień 13
- Przelot z Uluru do Sydney i przejazd w kierunku Gór Błekitnych
- Dzień 14
- Góry Błękitne i przejazd do nadmorskiego miasteczka Port Stephens.
- Dzień 15
- Port Stephens. Park Narodowy Tomaree i safari z delfinami
- Dzień 16
- Port Stephens. Dzień do własnej dyspozycji
- Dzień 17
- Port Stephens – Sydney. Degustacja wina w regionie winiarskim Hunter Valley.
- Dzień 18
- Sydney. Wycieczka po mieście, spacer do plaży Bondi, zwiedzanie opery w Sydney i rejs łodzią do plaży Manly
- Dzień 19
- Sydney. Dzień do własnej dyspozycji
- Dzień 20
- Sydney. Powrót do domu.
- Dzień 21
- Przylot do Polski.
Program wycieczki
Uwaga! Niektóre wycieczki różnią się programem. Zanim wydrukujesz, sprawdź, czy dokonałeś poprawnego wyboru daty wyjazdu.
Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel wylecimy do Melbourne.
Lądujemy w Melbourne, drugim co do wielkości mieście Australii, które wielokrotnie zajmowało najwyższa pozycję w rankingu najbardziej przyjaznych do życia miast w Australii.
To dynamiczne i nowoczesne miasto o fantastycznej atmosferze, gdzie wielu spośród jego 5 milionów mieszkańców porusza się rowerem lub tramwajem. Wielokulturowość to następny atut miasta, co możemy zaobserwować w restauracjach, gdzie królują dania z różnych stron świata, oparte na świeżych, lokalnych składnikach. Po przylocie pojedziemy prosto do naszego hotelu, w którym odpoczniemy po długiej podróży, aby następnego dnia być gotowym na zwiedzanie tego wspaniałego miasta.
Nocleg w Melbourne.
Po śniadaniu przejdziemy spacerem przez centrum Melbourne, mijając Bourke Street Mall czyli deptak przeznaczony jedynie dla pieszych i tramwajów przy którym mieści wiele sklepów i butików.
Melbourne słynie również ze sztuki ulicznej, czego przykłady zobaczymy spacerując po Hosier Lane. Tuż za rogiem znajduje się Katedra św. Pawła, której wejście zdobi duży, piękny witraż, a po drugiej stronie ruchliwej ulicy Flinders Street znajduje się Federation Square, który jest sercem miasta. Plac ten jest pełen restauracji, kawiarni i barów, a kiedy w Melbourne odbywają się najważniejsze międzynarodowe imprezy sportowe jak np. wyścigi Formuły 1 czy turniej tenisowy Australian Open, na placu stawiane są ogromne ekrany, aby zarówno mieszkańcy jak i turyści, wypełniający plac po brzegi, mogli śledzić sportową rywalizację.
Plac Federacji biegnie aż do rzeki Yarra, rzeki, która ma swój początek 242 km na północny wschód od Melbourne i w drodze do zatoki Port Phillip zapewnia życiodajną wodę okolicznym obszarom rolniczym oraz jednemu ze znanych regionów winiarskich, Yarra Valley.
Zaplanowaliśmy czas wolny na zjedzenie obiadu w mieście, zanim ponownie spotkamy się, aby wspólnie odbyć rejs statkiem po rzece Yarra w trakcie którego będziemy mogli podziwiać miasto od strony wody.
Mając znowu stały ląd pod nogami popatrzymy ponownie na panoramę miasta, jednak tym razem z góry, wjeżdżając windą na 88. piętro budynku Eureka Tower, skąd mamy doskonały widok na całe miasto i jego przedmieścia. Na koniec udamy się do restauracji na powitalną kolację, po czym wracamy do hotelu na zasłużony odpoczynek po dniu pełnym wrażeń.
Nocleg w Melbourne.
Dzisiaj wybieramy się na wycieczkę poza Melbourne. Wsiadamy do jednego z wielu tramwajów i pojedziemy do nadmorskiej miejscowości St Kilda, położonej nad zatoką Port Phillip. St Kilda jest popularnym miejscem spotkań zarówno dla mieszkańców, jak i turystów, dzięki ładnej plaży, nadmorskiej promenadzie oraz licznym restauracjom i kawiarniom. Podróż tramwajem trwa pół godziny. Spędzimy tu trochę czasu spacerując wzdłuż przepięknego wybrzeża, a także będzie czas wolny na zjedzenie wczesnego obiadu i odwiedzenie urokliwych sklepów na Ackland Street.
Następnie spotykamy się i jadąc już autokarem obieramy kurs na małe nadmorskie miasteczko Brighton na południe od Melbourne. Charakterystyczne dla tego miasta są kolorowe domki na plaży, które obejrzymy podczas krótkiego spaceru.
Następnie wyruszymy na wyspę Philip, która jest położona około 150 km na południowy wschód od Melbourne. Wyspa znana jest z pięknej przyrody i możliwości zobaczenia z bliska misia koala czy pingwinów, będących największą atrakcją wyspy. Philip Island to mała wyspa licząca 100 kilometrów kwadratowych. Cała jest obszarem chronionym, a przyroda oferuje tu wspaniałe widoki z przepiękną linią brzegową, gdzie w przybrzeżnych wodach buszują pingwiny, foki i wieloryby. Naszym pierwszym przystankiem będzie Centrum Ochrony Koali.
Nie można być w Australii i nie zobaczyć misia koali. Podobnie jak wiele innych gatunków zwierząt żyjących w Australii, koala jest dziś gatunkiem zagrożonym, gdyż jego naturalne siedliska coraz bardziej się kurczą. Obecnie jest niewiele miejsc, w których można zobaczyć te urocze zwierzęta żyjące naturalnie w przyrodzie, dlatego tutaj będzie doskonała okazja, aby zobaczyć misie koala. Od razu trzeba zaznaczyć, że nie jest to zoo, tylko miejsce gdzie chroni się populację koali. Spacerując po specjalnych mostkach możemy obserwować koale, czasami z bardzo bliska. Zwykle spotkamy je siedzące na wpół śpiąco na drzewach eukaliptusowych lub żujące bez pośpiechu liście. Koala spędza większość swojego życia śpiąc i jedząc. Po pożegnaniu się z tymi sympatycznymi zwierzakami, udamy się następnie na spacer wzdłuż wybrzeża. Mamy tu duże szanse na zobaczenie wielu gatunków ptaków morskich, a przy odrobinie szczęścia i posiadając dobrą lornetkę zobaczymy też kolonię fok (Seal Rocks) u południowego wybrzeża wyspy .
Nadszedł czas, aby zjeść kolację (nie wliczona w cenę) w lokalnej kawiarni z dużym wyborem dań, znajdującej się w centrum dla zwiedzających. Tutaj można też obejrzeć ciekawą wystawę, zanim udamy się na plażę, gdzie czeka nas finał dnia, który jest największą atrakcją turystyczną wyspy czyli słynna Parada Pingwinów. Każdego wieczoru o zachodzie słońca pingwiny wracają na ląd po całym dniu połowów na morzu. Oglądanie małych pingwinów w tak dużych ilościach, wędrujących po piasku do swoich gniazd i jaskiń na wydmach jest nie lada przeżyciem. Przyszedł już jednak czas, aby pożegnać się z wyspą Philip. Jedziemy z powrotem do Melbourne i około północy dotrzemy do naszego hotelu.
Nocleg w Melbourne.
Dziś opuszczamy duże miasto Melbourne i wyruszamy w piękną podróż wzdłuż wybrzeża. Najpierw jednak musimy wyjechać z miasta i dopiero po ok. godzinie jazdy trafiamy na Great Ocean Road, znaną z majestatycznych wapiennych klifów wznoszących się z morza i będących jednym z najbardziej charakterystycznych atrakcji Australii. Droga ta, poza tym, że biegnie wzdłuż pięknego wybrzeża, jest także pomnikiem ku czci poległych w I wojnie światowej. Żołnierze, którzy wrócili z wojny, wybudowali ją w latach 1919-32 jako swoisty hołd dla poległych towarzyszy broni.
Mijamy małe, przytulne nadmorskie miasteczka, m.in. Lorne i Apollo Bay, zanim dotrzemy do formacji skalnych „12 Apostołów”, które wbrew nazwie składają się tylko z ośmiu wolnostojących skał u wybrzeży. Erozja morska powoduje podmywanie skał, i nie dalej jak w 2005 roku zabrała jednego z apostołów, których wcześniej było dziewięciu. Niezależnie jednak od liczby stanowią bezsprzecznie imponujący widok.
Jadąc dalej wzdłuż wybrzeża, natkniemy się na kolejny przykład działanie erozji: Loch Ard Gorge. Ta zatoczka w formie wąwozu zawdzięcza swą nazwę statkowi Loch Ard, który zatonął tu w 1878 roku. Uratowały się wtedy tylko dwie osoby. Również tutaj morze pochłonęło skały i w 2009 roku zniknęła część formacji, tworząca łuk przy wejściu do zatoczki. Tak więc są tam teraz dwie oddzielne skały - nazwane Tom i Eva na pamiątkę dwojga ocalałych rozbitków.
Niedaleko Port Campbell natrafiamy na kolejną naturalną formację skalną, London Bridge. Pierwotnie London Bridge posiadał naturalny most łączący go z lądem. Most robił wrażenie, ale w 1990 roku jego część się zawaliła, pozostawiając jedynie wyspę oddzieloną od brzegu.
Późnym popołudniem docieramy do nadmorskiego miasteczka Warrnambool, gdzie zatrzymujemy się na noc. Wspólnie zjemy kolację w hotelu, a następnie można się jeszcze czegoś napić w hotelowym barze.
Nocleg w Warrnambool.
Dzisiaj kontynuujemy podróż autokarem wzdłuż południowego wybrzeża, a naszym celem jest miasto Mount Gambier, które znajduje się w południowej części sąsiedniego stanu Australia Południowa.
Zanim jednak tak naprawdę opuścimy Warrnambool, jedziemy do pobliskiego rezerwatu przyrody Tower Hill, który znajduje się na terenie wygasłego wulkanu. Wybieramy się na krótki spacer po okolicy, która jest jedną z najbardziej fascynujących formacji geologicznych w Australii. Tower Hill zamieszkują m.in. koale, emu, kangury, oposy i ptactwo wodne.
Po porannym spacerze kontynuujemy podróż na zachód do Portland, które było pierwszym, stałym europejskim osiedlem w stanie Victoria. Miasto powstało w 1834 roku i można tam nadal zobaczyć wiele ciekawych, historycznych budynków.
Naszym ostatnim celem na dziś będzie miasto Mount Gambier, drugie pod względem liczby ludności miasto Australii Południowej (po Adelajdzie). Przekraczając granicę stanu, cofamy zegarki o pół godziny
Zanim zameldujemy się w naszym hotelu w Mt Gambier odwiedzimy Umpherston Garden, bardzo piękny ogród położony w zapadlisku. Zobaczymy ogród z góry, do którego prowadzą także schody w dół.
Niedaleko stąd znajduje się Jezioro Błękitne, które ma niemal okrągły kształt i zmienia kolor dwa razy w roku. Od grudnia do marca jest to olśniewający kobaltowy błękit, natomiast od kwietnia do listopada ma bardziej szary kolor. Dokładna przyczyna zmiany koloru jest nadal przedmiotem badań, ale panuje zgoda co do tego, że ma ona związek ze zmianami temperatury warstw wody. Jezioro dostarcza również zasoby słodkiej wody dla miasta Mt. Gambier. Ścieżka prowadzi dookoła jeziora, ale my podejdziemy tylko do kilku punktów widokowych.
Nocleg w Mt. Gambier.
W dniu dzisiejszym pokonamy ostatni etap drogi do Adelajdy. W miarę opuszczania Mt. Gambier odległości między małymi nadmorskimi miasteczkami robią się coraz dłuższe. Nas jednak czeka fascynująca podróż przez australijski busz, podczas której można wypatrzyć np. wallabies (mniejszy gatunek kangura). Przejeżdżamy także przez Park Narodowy Coorong, w którym żyją tysiące pelikanów. Po obiedzie znowu na naszej drodze zaczną pojawiać się miasta, na krótko przed Adelajdą zatrzymujemy się w miasteczku Hahndorf, które jako pierwsi zasiedlili luterańscy emigranci z Prus. Większość z nich przybyła tu na pokładzie statku Zebra, który przypłynął w 1838 roku. Kapitanem tego statku był pochodzący z zachodnich Niemiec Dirk Meinhertz Hahn, i właśnie od jego nazwiska wywodzi się nazwa miasta. Hanhdorf jest najstarszą w Australii niemiecką osadą, która przetrwała, a niemieckie dziedzictwo jest w mieście bardzo obecne, między innymi w postaci domów z muru pruskiego i restauracji serwujących dania kuchni niemieckiej czy niemieckie piwo.
Późnym popołudniem dotrzemy do piątego co do wielkości australijskiego miasta - Adelaide.
Nocleg w Adelajdzie.
Po trzech dniach w podróży zaplanowaliśmy, aby przedpołudnie każdy spędził według własnego uznania w Adelajdzie, stolicy stanu Australia Południowa. Można ten czas przeznaczyć na odpoczynek lub wybrać się na spacer po mieście. Adelajda nie jest zbyt dużym miastem więc łatwo się tutaj zwiedza. Można obejrzeć sklepy przy Rundle Mall, która jest głównym deptakiem miasta. Victoria Square wyznacza centrum miasta i dzielnicę biznesową, a duży kryty targ Central Market jest częścią chińskiej dzielnicy Chinatown. Na North Terrace znajduje się m.in. ogród botaniczny, który również warto odwiedzić.
Dla chętnych przewodnik zorganizuje przed południem wspólny spacer po mieście.
Po południu spotykamy się ponownie, aby odwiedzić piękny region winiarski McLaren Vale na obrzeżach Adelajdy. Obszar ten znany jest z produkcji doskonałego wina i ma idealne warunki do uprawy wysokiej jakości winogron ze względu na położenie blisko wybrzeża i łagodny klimat śródziemnomorski.
McLaren Vale położony jest w pięknej okolicy, a faliste wzgórza i bujne winnice oferują wyjątkowe widoki. Uprawia się tutaj wiele odmian winorośli, w tym Shiraz, Cabernet Sauvignon, Grenache i Chardonnay, dzięki czemu region może się pochwalić produkcją szerokiej gamy win.
Odwiedzamy jedną z wielu winiarni w okolicy, a także będziemy mieli okazję zdegustować niektóre produkowane tutaj wina. Następnie pojedziemy do miasteczka McLaren, gdzie będzie czas na samodzielny spacer i odwiedzenie niektórych winiarni i sklepów ze sztuką, które są charakterystyczne dla tego małego miasteczka.
Następnie wracamy do Adelajdy, gdzie wieczór jest do własnej dyspozycji.
Nocleg w Adelajdzie.
Po śniadaniu (w zależności od godziny lotu) opuścimy Adelaide aby polecieć na północ do Alice Springs, które leży w samym środku Australii, dokładnie pośrodku pomiędzy Darwin na północy i Adelajdą na południu w stanie Terytorium Północne, które nazywane jest również czerwonym interiorem z powodu czerwonej ziemi i skąpej wegetacji. W Alice Springs mieszka ok. 27 500 ludzi, a miasto jest węzłem komunikacyjnym dla całego niezwykle słabo zaludnionego obszaru. Po przybyciu do Alice Springs jedziemy do pomnika ANZAC Hill Memorial, pomnika wzniesionego w 1934 roku ku czci poległych żołnierzy australijskich i nowozelandzkich podczas pierwszej wojny światowej. ANZAC to skrót od nazwy australijsko-nowozelandzkiej dywizji The Australian and New Zealand Army Corps, która walczyła podczas I i II wojny światowej, a także w Korei oraz w Wietnamie. Ze szczytu wzgórza roztacza się piękny widok na miasto i czerwone pustkowie wokół niego.
Następnym przystankiem będzie szkoła w eterze czyli School of The Air, która przez wiele lat prowadziła naukę zdalnie, przez radio, dla dzieci miekszkających na obszarze ponad miliona kilometrów kwadratowych. Projekt rozpoczął się w 1950 roku kilkoma godzinami tygodniowo nauczania przez radio. Z czasem dodano czas na zadawanie pytań po lekcjach i zwiększono także liczbę godzin lekcyjnych w tygodniu. Podczas nadawania audycji nauczyciele korzystali z sali radiowej Flying Doctors (latających lekarzy), ale w 1978 roku szkoła otrzymała własne studio radiowe. W 2000 r. czyli parę lat po tym, jak rozpowszechniła się poczta elektroniczna, nauczanie zostało przeniesione do internetu i dziś szkoła korzysta z najnowszych technologii ku zadowoleniu dzieci w najbardziej odległych zakątkach kraju.
Ostatnim przystankiem będzie Royal Flying Doctor Service (RFDS), którą niektórzy mogą kojarzyć z serialu „Latający lekarze”. Ze swojej bazy w Alice Springs latająca służba medyczna obsługuje odległe farmy i małe społeczności na całym Terytorium Północnym. Ta latająca klinika rozpoczęła swoją działalność w 1928 roku w Queensland i szybko rozprzestrzeniła się na cały kraj.
Następnie jedziemy do naszego hotelu, gdzie zjemy razem kolację.
Przed opuszczeniem Alice Springs odwiedzamy starą stację telegraficzną, wokół której osiedlali się na początku europejscy osadnicy w Alice Springs. Stację stworzono w 1872 roku, by przekazywać wiadomości między Adelaide a Darwin. Jest ona najlepiej zachowana spośród 12 stacji Australijskiej Linii Telegraficznej. Korzystano z niej przez 60 lat, po czym została przekształcona w szkołę dla aborygeńskich dzieci.
Następnie opuszczamy miasto i jedziemy w kierunku Kings Canyon, który jest oddalony o ok. 320 km na zachód. Przejazd ten będzie naszym pierwszym spotkaniem z surowym, monotonnym, ale też fascynującym australijskim interiorem.
Dzisiejszy cel podróży to prawie 300-metrowy wąwóz Kings Canyon, będący częścią Parku Narodowego Wartarrka – większego skalistego obszaru. Zakwaterowani zostaniemy w ośrodku położonym niedaleko wąwozu i po zakwaterowaniu spotykamy się popołudniu, aby wybrać się na wędrówkę po dnie wąwozu. Do przejścia będzie odcinek 2,5 kilometra więc większość osób może wziąć udział w tym spacerze. Wycieczka trwa zazwyczaj godzinę, podczas której podążamy wzdłuż małego strumienia i możemy podziwiać strome, czerwone zbocza klifu. Proszę pamiętać o zabraniu dobrych butów do chodzenia i przede wszystkim o wodzie! Po powrocie do ośrodka jemy razem kolację, po czym udajemy się do swoich pokoi na nocny odpoczynek.
Rano wstajemy wcześnie, aby ponownie wybrać się na wędrówkę po pięknym wąwozie. Dzisiejsza wycieczka jest nieco bardziej męcząca niż wczorajsza, dlatego zaczynamy wcześnie rano, zanim słońce i upał naprawdę zacznie doskwierać. Wybierzemy się trasą Rim Walk, która obejmuje 6-kilometrowy spacer szczytem wąwozu, z którego roztacza się niepowtarzalny widok na ten fantastyczny obszar przyrodniczy. Jest tu mnóstwo punktów widokowych, z których rozciągają się wspaniałe widoki i każdy będzie mógł nacieszyć oczy widokiem surowego czerwonego interioru, rozciągającego się po horyzont. Najtrudniejszą częścią wycieczki jest początek trasy, ponieważ musimy wspiąć się po ok. 500 stromych schodach. Ale kiedy już wejdziemy na górę to nasze aparaty fotograficzne będą pracowały bez przerwy. Po wycieczce udamy się na zasłużone śniadanie w hotelu, po którym będziemy gotowi do opuszczenia ośrodka. Aby wziąć udział w dzisiejszej wędrówce, niezbędna jest dobra, ogólna kondycja fizyczna i odpowiednie buty turystyczne – tak samo jak niezbędna jest duża ilość wody. Osoby, które nie wezmą udziału w porannej wycieczce, mogą pospać trochę dłużej i cieszyć się spokojnym porankiem w ośrodku.
Czas opuścić Kings Canyon. Jedziemy ok. 300 km na południowy zachód w stronę Uluru (Ayers Rock). Po drodze zatrzymujemy się w niewielkiej osadzie. Tutaj można zjeść obiad (na własny koszt), podziwiając jednocześnie widok na Mt. Connor – płaską górę.
Po dotarciu do Uluru jedziemy do naszego hotelu, gdzie się zameldujemy. Nasuwa się jednak pytanie czy jesteśmy w Uluru czy Ayers Rock? Ayers Rock to dawna oficjalna nazwa nadana przez europejskich odkrywców i kolonistów w XIX wieku. W 1985 roku oficjalna nazwa została zmieniona na Uluru w ramach uznania kulturowego i historycznego znaczenia tego miejsca dla rdzennej ludności Australii. Dlatego dzisiaj to Uluru jest oficjalną nazwą tego miejsca i ważne jest, aby mieć świadomość kontekstu kulturowego i szacunku dla związku rdzennej kultury australijskiej z tym miejscem. W związku z tym od tego momentu będziemy już używać tylko nazwy Uluru.
Spośród wielu fantastycznych przyrodniczych atrakcji Australii, jedna wyróżnia się w sposób wyjątkowy. To oczywiście Uluru – święta góra Aborygenów. Ta gigantyczna skała znajduje się w samym sercu Australii na terenie Parku Narodowego Uluru-Kata Tjuta, który znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obecnie Uluru wraz z Operą w Sydney to najważniejsze symbole Australii. Uluru ma 348 metrów wysokości, 2,4 km długości i około 9 km obwodu. Często określa się ją mianem największego monolitu świata i rzeczywiście nim jest. Jedynie góra Augustus w Australii Zachodniej przewyższa Uluru pod względem wielkości. Miejsce to jest święte dla Aborygenów i dlatego nie wszędzie można wchodzić lub robić zdjęcia.
Wstajemy wcześnie, żeby nacieszyć się widokiem pierwszych promieni słońca nad Uluru. Poranna gra świateł jest tak samo intensywna, co wieczorna. Zbliżymy się do stóp tej 348 metrowej skały, aby przyjrzeć się jej z bliska. Podczas spaceru zobaczymy malowidła ścienne i dziwne formacje skalne. Należy pamiętać, że prawowici właściciele skały, plemię Anangu, ze względów religijnych nie życzą sobie, aby na nią wchodzić.
Wracamy do naszego hotelu na śniadanie. Będzie też czas, aby popływać w hotelowym basenie, zanim wczesnym popołudniem udamy się w krótką drogę do Parku Narodowego Kata Tjuta albo Góry Olgi, jak też jest nazywany. Udamy się na wycieczkę drogą pomiędzy imponującymi formacjami skalnymi, które zdają się królować pośród płaskiego otoczenia, aby na koniec dotrzeć do podnóża dwóch najwyższych szczytów. Kata Tjuta oznaczy „wiele głów” i podobnie jak Uluru jest miejscem świętym dla Aborygenów.
Pod koniec dnia ponowie wyruszymy w kierunku Uluru, aby podczas kolacji w formie grilla pod gołym niebem, w środku dzikiego australijskiego interioru, obejrzeć niesamowity zachód słońca nad świętą górą Aborygenów.
A kiedy ciemność spowije Uluru, naszym oczom ukaże się absolutnie fantastyczny widok nieba pełnego gwiazd. W tej części Australii są bodaj najciemniejsze noce i najjaśniej świecące gwiazdy. Będzie to zatem idealny finał dnia, kiedy po kolacji w ciszy i spokoju będziemy mogli kontemplować wspaniale rozgwieżdżone niebo, z dala od miejskich świateł, które zwykle przyćmiewają blask gwiazd.
Nadszedł czas, aby opuścić Uluru i australijski interior. Udajemy się więc na niewielkie lotnisko, skąd wylecimy do Sydney. Po przybyciu do Sydney jedziemy bezpośrednio w stronę Gór Błękitnych, położonych około 110 kilometrów na zachód od miast. Góry z piaskowca zawdzięczają swoją nazwę eukaliptusom, których olejki eteryczne zawarte w liściach ulatniają się, a odbite w nich światło rzuca niebieską poświatę nad całym terenem. Góry przecinają głębokie kaniony i pojedyncze wodospady, a wyjątkowe piękno tego obszaru zapewniło mu miejsce na liście światowego dziedzictwa przyrodniczego UNESCO. Na nocleg zatrzymamy się w mieście Katoomba, które jest głównym miastem w okolicy. Nocowanie w Katoomba ma tą zaletę, że następnego dnia będziemy mogli rozpocząć zwiedzanie z samego rana, zanim liczni turyści przybędą z Sydney na jednodniowe wycieczki.
Dzisiejszą wycieczkę rozpoczynamy zaraz po śniadaniu, a pierwszym przystankiem będzie punkt widokowy Echo Point. Stąd będziemy podziwiać słynną formację skalną Trzy Siostry, składającą się z trzech skał i poznamy aborygeński mit o ich pochodzeniu.
Następnie czeka nas przejażdżka najbardziej stromą na świecie koleją widokową, a kiedy zjedziemy już koleją widokową (Scenic Railway) 415 metrów w dół to znajdziemy się w gęstwinie lasu deszczowego. Tutaj udamy się na spacer dobrze utrzymanymi ścieżkami wśród bujnej zieleni aż dotrzemy do stacji Kolejki Linowej (Scenic Cableway). Wznosimy się ponownie w górę podziwiając nowe, spektakularne widoki na okolicę i las deszczowy. Kolejnym punktem programu jest Scenic Skyway, czyli 270-metrowy przejazd następną kolejką linową nad kanionem, skąd roztaczają się zapierające dech w piersiach widoki. W samej gondoli znajduje się szklana podłoga, która zapewnia fantastyczne widoki na wodospad Katoomba i skały Trzy Siostry znajdujące się pod nami.
Po obiedzie (we własnym zakresie) opuszczamy Góry Błękitne i jedziemy w stronę małej nadmorskiej miejscowości Port Stephens, położonej nieco ponad 200 km na północ od Sydney. Miasto jest małym ukrytym klejnotem na wybrzeżu Nowej Południowej Walii, a urokliwa okolica słynie z naturalnego piękna, spokojnych wód oraz wielu atrakcji i aktywności.
Historycznie rzecz biorąc, to kapitan statku James Cook odkrył Port Stephens, mijając to miejsce w 1770 roku i opisując je w swoich dziennikach. Jednak pierwsi osadnicy zaczęli osiedlać się na tych terenach znacznie później. Region ten został nazwany na cześć Sir Philipa Stephensa, pierwszego sekretarza Admiralicji Brytyjskiej, a oficjalnie nadano mu nazwę Port Stephens w 1824 roku.
Jednak wcześniej przez długi czas okolice Port Stephens były domem dla Aborygenów z plemienia Worimi, którzy trudniąc się rybołówstwem i polowaniem na ssaki morskie, wykorzystywali bogate zasoby morskie. Wykorzystywali bogate zasoby morskie trudniąc się rybołówstwem i polowaniem na ssaki morskie. Obszar ten nadal ma silne powiązania z plemieniem Worimi, które walczyło o zachowanie swojej kultury i tradycji.
Po dotarciu do Port Stephens zameldujemy się w naszym hotelu, w którym spędzimy kolejne 3 dni.
W okolicy Port Stephens znajduje się kilka parków narodowych, w tym Park Narodowy Tomaree, który odwiedzimy dzisiejszego dnia. Dojedziemy do podnóża wzgórza zwanego Tomaree Head. Stąd udamy się na wędrówkę trasą o długości ok. 1,5 km do szczytu, gdzie nagrodą będą zapierające dech w piersiach widoki.
Następnie po powrocie do Port Stephens będzie trochę czasu na odpoczynek lub samodzielne odkrywania miasta, zanim udamy się na popołudniowe safari z delfinami. Wody wokół Port Stephens słyną z dużej populacji delfinów, które tu żyją, dlatego nie możemy przegapić okazji, aby zobaczyć je w ich naturalnym środowisku. Jeśli dopisze nam szczęście, to może zobaczymy także wieloryby.
Reszta popołudnia i wieczoru jest do własnej dyspozycji. W Port Stephens znajduje się wiele lokali gastronomicznych serwujących świeże owoce morza. Warto spróbować lokalnych specjałów, takich jak ostrygi i krewetki.
W dniu dzisiejszym zaplanowaliśmy czas wolny, aby złapać oddech i chwilę relaksu podczas tej tak obfitującej we wrażenia podróży. Można więc wybrać się na wycieczkę łodzią lub promem na pobliskie wyspy, takie jak Broughton Island i Shoal Bay, gdzie czekają dziewicze plaże.
Nasz pilot chętnie udzieli rad i wskazówek, jak spędzić ten dzień w Port Stephens, a dla chętnych zorganizuje wspólne aktywności.
Czas opuścić nasz mały wakacyjny raj i udać się w stronę Sydney.
Po drodze mijamy region winiarski Hunter Valley, będący jednym z najstarszych i najbardziej znanych regionów winiarskich Australii. Słynie on z malowniczych krajobrazów, dzięki swojemu położeniu wśród falistych wzgórz i bujnych dolin. Klimat w Dolinie Hunter jest ciepły i wilgotny, co idealnie sprzyja uprawie niektórych odmian winorośli, zwłaszcza Semillon i Shiraz. Okolica słynie z wyjątkowych i aromatycznych win, które zyskały międzynarodowe uznanie. Produkcja wina sięga tu ponad 150 lat wstecz. W Dolinie Hunter znajduje się wiele przytulnych winiarni i piwnic i my także odwiedzimy jedną z nich i weźmiemy udział w degustacji niektórych lokalnych win.
Z Doliny Hunter obieramy kurs na Sydney.
Miasto zostało założone w 1788 roku przez angielskich skazańców i od tego czasu rozwinęło się w największe miasto Australii. Jego mieszkańcy pochodzą ze wszystkich części świata, co zapewnia ogromny wybór wydarzeń kulturalnych organizowanych przez różne grupy etniczne oraz setki kawiarni i restauracji, w których można spróbować wielu ekscytujących potraw z różnych stron świata, opartych na dobrych lokalnych składnikach. Charakterystyczny punkt orientacyjny Sydney czyli budynek Opery, jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych obiektów na świecie i stał się symbolem Australii. Nie ma wątpliwości, że większość turystów odwiedzających ten kraj uważa Sydney za jedną z najważniejszych atrakcji, dzięki wyjątkowej lokalizacji i licznym zabytkom.
Po przylocie do Sydney, udamy się do hotelu, a wieczorem proponujemy wybrać się na spacer okolicy hotelu.
Australia ma ponad 10 000 plaż, gdzie wielu Australijczyków mieszkających na wybrzeżu spędza bardzo dużo czasu. Jedną z najsławniejszych plaż jest Bondi Beach w Sydney, którą również zobaczymy podczas naszej dzisiejszej wycieczki.
Pojedziemy autobusem na sąsiednią plażę Tamarama Beach i stamtąd udamy się na ok. 2 km spacer wzdłuż wybrzeża do Bondi Beach. Podczas spaceru będziemy podziwiać widoki przy licznych punktach widokowych oraz zobaczymy naskalne rysunki wykonane przez Aborygenów przed kilkoma tysiącami lat. Po przybyciu na Bondi Beach będziemy cieszyć się widokiem długiej, pięknej piaszczystej plaży, gdzie wielu mieszkańców Sydney przychodzi, aby się tu kąpać, surfować, opalać i – co nie mniej ważne – obserwować innych ludzi.
Następnie pojedziemy do Królewskich Ogrodów Botanicznych i punktu widokowego przy Krześle Pani Macquarie. To sławne krzesło jest w rzeczywistości ławką, którą w piaskowcu wyrzeźbił jeden z więźniów w 1810 roku. Był to podarunek dla żony gubernatora Macquariego, Elizabeth. Mówi się, że godzinami siedziała w tym miejscu aby podziwiać widoki i obserwować statki płynące z Wielkiej. Krajobraz ten został od tego czasu wzbogacony o most Sydney Harbour Bridge i budynek Opery. Wyruszymy w 1,5 kilometrowy spacer przez ogród botaniczny w stronę opery, po drodze mając duże szanse dostrzec papugi i inne egzotyczne ptaki.
Po przybyciu pod budynek opery nadszedł czas, aby podziwiać słynny na całym świecie symbol Sydney, zaprojektowany przez duńskiego architekta Jørna Utzona. Charakterystyczne białe łuki dachu przypominają statek pod pełnymi żaglami, a jednocześnie są symbolem życia w Sydney, toczącego się w dużym stopniu właśnie wokół pięknego, naturalnego portu. Od początku swego istnienia czyli od 1973 roku, budynek ten był miejscem najważniejszych wydarzeń sceny muzycznej i teatralnej, o których usłyszymy podczas zwiedzania wnętrza opery.
Mądrzejsi o wiedzę zdobytą na temat budynku opery udamy się na obiad do Circular Quay, tętniącej życiem dzielnicy nadbrzeżnej Sydney (obiad nie jest wliczony w cenę).
Już najedzeni, jesteśmy teraz gotowi na poznanie Sydney od strony wody. Wejdziemy więc na pokład jednej z wielu łodzi portowych, które łączą Sydney z licznymi przedmieściami i obieramy kurs na popularną plażę Manly. Po drodze możemy podziwiać panoramę miasta oraz kultowe konstrukcje miasta, a jedną z nich jest ogromny stalowy most Sydney Harbour Bridge, który w najpiękniejszy sposób łączy południową i północną część miasta.
Plaża Manly to popularne miejsce zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów, znana ze swoich wspaniałych widoków, plaż o złotym piasku i tętniącej życiem atmosfery. Docieramy do Manly Wharf wkraczając tym samym do serca Manly, gdzie znajdują się liczne kawiarnie, sklepy i restauracje. Udamy się na spokojny spacer deptakiem The Corso, który łączy molo z plażą.
Plaża jest popularna zarówno wśród surferów, jak i osób lubiących kąpiele morskie, więc będzie czas na relaks na plaży lub zanurzenie stóp w chłodnej wodzie. Z najbardziej wysuniętej na południe części plaży można wybrać się na krótki, ale piękny spacer malowniczą nadmorską ścieżką do Shelly Beach, osłoniętej zatoki słynącej ze spokojnych wód i dobrych warunków do nurkowania z rurką. Spacer trwa ok. 1 km w jedną stronę i oferuje fantastyczny widok na morze i pobliskie klify.
Kiedy nadejdzie czas opuszczenia Manly Beach, wrócimy na nabrzeże, aby wsiąść do jednej z łodzi płynących z powrotem w stronę Circular Quay. Stąd metrem udamy się do hotelu.
Nocleg w Sydney.
Dziś będzie możliwość samodzielnego zwiedzania Sydney.
Polecamy, aby udać się na odkrywanie urokliwego The Rocks, najstarszej część Sydney, położonej tuż przy moście Sydney Harbour Bridge. Kiedy w 1788 roku do Australii przybyła pierwsza grupa angielskich skazańców, to właśnie tutaj, w The Rocks, zbudowali swoje domy. Dlatego teren ten ma duże znaczenie historyczne, nie tylko dla Sydney, ale także dla całej Australii. Oryginalne budynki budowane były z tutejszych skał piaskowych, stąd wzięła się nazwa dzielnicy: the Rocks czyli skały
Na nabrzeżu Darling Harbour znajduje się duża ilość nowoczesnych i modnych kawiarni, a także Sydney Aquarium.
Nasz pilot chętnie pomoże w zaplanowaniu tego dnia i poleci miejsca warte odwiedzenia, a dla chętnych zorganizuje wspólny spacer.
Nocleg w Sydney.
Nadszedł czas na opuszczenie Sydney. W przypadku wylotu w godzinach popołudniowych lub wieczornych będzie jeszcze trochę czasu na spacery po Sydney zanim udamy się na lotnisko.
Po 3 fantastycznych tygodniach w Australii lądujemy na lotnisku Okęcie w Warszawie.
Informacja o cenie
- Cena zawiera
-
- opiekę polskiego pilota
- przelot rejsowy na trasie Warszawa – Melbourne, Sydney – Warszawa, w obie strony z przesiadką
- 2 przeloty wewnętrzne
- wycieczki i bilety wstępu wymienione w programie
- zakwaterowanie w hotelach w pokojach 2-osobowych
- wyżywienie zgodnie z programem (śniadania codziennie, 1 obiad i 5 kolacji)
- transport zgodnie z programem
- ubezpieczenie podstawowe
- Cena nie zawiera
-
- wizy do Australii
- Kosztów ewentualnych dodatkowych atrakcji
- dopłaty do pokoju jednoosobowego
- Napiwków dla lokalnych przewodników i kierowców
- Wydatków indywidualnych
- Wszystkich pozostałych wydatków niewymienionych w „Cena zawiera”
Informacje praktyczne
Warunkiem uczestnictwa jest zapoznanie się uczestników z Ogólne Warunki Imprez Turystycznych Albatros Travel A/S.
Informacje o podróży
Bagaż
Rzeczy, które polecamy zabrać ze sobą w podróż:
Mały plecak lub torba na wycieczki
Odzież letnia
Sweter/lekka wiatrówka
Kurtka przeciwdeszczowa
Dobre buty turystyczne i sandały sportowe
Strój kąpielowy (ręcznik nie jest konieczny)
Latarka
Środek odstraszający komary
Krem do opalania z wysokim filtrem, kapelusz przeciwsłoneczny i okulary przeciwsłoneczne
Surowe przepisy celne
Należy pamiętać, że Australia ma bardzo surowe przepisy dotyczące importu owoców i innych artykułów spożywczych. Wwożenie niezadeklarowanej żywności, może skutkować grzywną w wysokości min. 500 dolarów australijskich. Dotyczy to również artykułów spożywczych wynoszonych z samolotu lub lotniska odlotu.
Ilość uczestników
Wymagane minimum uczestników to 15 osób. Albatros Travel zastrzega sobie prawo odwołania wycieczki w terminie do 14 dni przed datą jej rozpoczęcia w przypadku zgłoszenia się mniejszej liczby uczestników niż określona liczba minimalna. Jako organizator nie ponosimy odpowiedzialności odszkodowawczej tytułem ewentualnych strat, które uczestnicy mogą ponieść w związku z jej anulowaniem. Jesteśmy jedynie zobowiązani do zwrotu zapłaconej kwoty.
Więcej o Australii
Więcej o Australii dowiesz się tu: www.albatros.pl/kierunki-podrozy/australia
Poczytaj między innymi o klimacie, pogodzie, różnicy czasu, napiwkach. Sprawdź czy potrzebujesz wizy lub szczepionek.
Ogólne zasady podróży
Wymagania w zakresie sprawności fizycznej
Ubezpieczenie podróżne
Ubezpieczenie podróżne Allianz
Piloci Albatros Travel
Wycieczki organizowane przez biuro podrózy Albatros Travel prowadzone są przez polskich pilotów, którzy spotykają się z grupą na lotnisku przed wylotem lub po przylocie na miejsce docelowe. Miejsce spotkania z pilotem będzie określone w dokumentach podroży. Wszyscy piloci to osoby doświadczone, wykwalifikowane i starannie przez nas wybrane.
Niektóre wycieczki odbywają się bez pilota podróży – w programie jest zawsze wyraźnie określone, czy wycieczka obejmuje pilota, czy nie.
Podczas wycieczek autokarowych, pilot dołączy do grupy najpóźniej w ostatnim miejscu zbiórki. Kierowca pomoże przy bagażach oraz wskaże miejsca w autokarze.
Dopłata za pokój i kajutę jednoosobową
Dopłata określona jest zawsze w naszej ofercie.
Paszport
Podróż z małoletnimi
Jeśli zamierzasz jechać z dzieckiem, które nie jest Twoim dzieckiem (np. wnuk lub wnuczka), lub jeśli Twoje dziecko nosi inne nazwisko, niektóre kraje mogą odmówić wjazdu. W związku z tym może być konieczne zabranie ze sobą aktu urodzenia lub aktu urodzenia i zgody notarialnie poświadczonej i przetłumaczonej na język angielski zawierającej zezwolenie na podróż osoby małoletniej z daną osobą dorosłą, w języku angielskim oraz podpisanego oświadczenia zawierającego zezwolenie na podróż osoby małoletniej z daną osobą dorosłą. Należy również sprawdzić zasady dotyczące okresu ważności dokumentów – tzn. jaka ma być data ich wystawienia w stosunku do daty wyjazdu, jakich pieczątek wymagają itp.
Powyższe zasady obowiązują w Stanach Zjednoczonych, jednak nie ma ostatecznej listy krajów, w których są takie wymogi. W związku z tym zalecamy kontakt z najbliższą ambasadą lub konsulatem kraju, do którego się wybierasz, aby uzyskać stosowne informacje.
Miejsce w samolocie
Posiłki specjalne
Zasadniczo podczas naszych wycieczek nie ma możliwości zmówienia specjalnej diety, ponieważ zazwyczaj wycieczki obejmują wspólne posiłki, dla których menu jest ustalane i zamawiane wcześniej. W związku z tym należy się spodziewać takiego samego wyżywienia, jak pozostali uczestnicy. Chętnie zaznaczymy i przekażemy życzenia dotyczące specjalnej diety lub informacji o alergiach, jednak niestety nie możemy zagwarantować, że podawane posiłki będą uwzględniały specjalną dietę.
Miejsce w autokarze
Albatros Travel nie zapewnia możliwości wyboru konkretnego miejsca w autokarze.
Zastrzeżenia/zmiany
Zastrzegamy sobie prawo do zmian w programie. W Albatros Travel wraz z lokalnymi partnerami staramy się realizować wycieczkę dokładnie według programu. Jednak z uwagi na godziny otwarcia zabytków do zwiedzania lub okoliczności praktyczne może być konieczne zrealizowanie trasy wycieczki w innej kolejności niż podana w programie. Ponadto poszczególne punkty programu mogą zostać usunięte z powodu działania siły wyższej, takiej jak warunki atmosferyczne, warunki drogowe lub opóźnione loty.
Wreszcie pragniemy zaznaczyć, że wszystkie wycieczki są na bieżąco kontrolowane i udoskonalane na podstawie opinii, które otrzymujemy po każdej wycieczce od przewodników i klientów. Kontrola wycieczki może zatem skutkować wprowadzeniem zmian w programie w okresie między datą jej wykupienia a datą wyjazdu. Przed wyjazdem każdy uczestnik otrzyma aktualny program, który ma jak najlepiej służyć klientom i zapewnić sprawny przebieg wycieczki.
Wycieczka sprzedawana jest jako całościowy „pakiet” i niemożliwe jest uzyskanie refundacji za ewentualnie niewykorzystaną część tego pakietu.
Prosimy o zwrócenie uwagi, że warunkiem realizacji wycieczki jest zgłoszenie się określonej minimalnej liczby uczestników. W przypadku braku wymaganego minimum wpłacona kwota za wycieczkę zostanie Państwu zwrócona przed wyjazdem lub po powrocie, w zależności od terminu jej odwołania.
Albatros Oceny gości
Przy większości programów Albatros Travel podajemy średnią ocenę wycieczki uzyskaną od wszystkich jej uczestników. Ocena ta pochodzi od naszych klientów z wszystkich krajów skandynawskich. Poniżej zamieszczamy oceny i opinie polskich gości. Albatros przedstawia opinie o wycieczkach, aby pomóc klientom, dokonać świadomego wyboru kolejnej podróży. Przejrzystość i uczciwość jest dla nas bardzo ważna, aby zapewnić gościom najlepsze doświadczenia podróży. Wszystkie oceny są sprawdzane przez naszego zewnętrznego partnera Bazaarvoice, który gromadzi i nadzoruje ich poprawność. Albatros przestrzega surowych zasad Bazaarvoice odnośnie gromadzenia ocen oraz opinii i uzyskał Bazaarvoice Authentic Reviews Trustmark. Więcej informacji na stronie: www.bazaarvoice.com/trustmark