Słoneczny stan Floryda

Po spotkaniu na lotnisku Okęcie z pilotem Albatros Travel polecimy z Warszawy do Miami, skąd po przylocie odbierze nas autokar. Aby jak najlepiej wykorzystać czas na Florydzie pojedziemy ok. 55km na południe do Florida City, gdzie spędzimy naszą pierwszą noc. Stąd mamy dużo bliżej do Key West niż z centrum Miami, więc jest to doskonała baza wypadowa dla naszej jutrzejszej wycieczki na Key West.

Tego dnia czeka nas wycieczka na południe, na którą ruszymy drogą U.S. Route 1, wiodącą z lądu stałego Florydy do Key West.

Przejazd jest sam w sobie atrakcyjny, bo trasa biegnie z wysepki na wysepkę, połączonymi niczym perły na sznurze 42 mostami. Najsłynniejszy z mostów to siedmiomilowy Seven Mile Bridge, który z pewnością widzieli Państwo w dziesiątkach filmów. Po drodze mijamy sklepiki z pamiątkami w rodzaju naszyjników z muszli, restauracje z hamburgerami i wypożyczalnie sprzętu do nurkowania. To, co mają wspólnego to malownicze położenie na zielonych wyspach, ledwie wystających ponad powierzchnię morza, pod którego taflą żyje świat pełen kolorowych ryb i raf koralowych.  

Naszym celem jest Key West - najdalej na południe wysunięty punkt Florida Keys. To właśnie w tym barwnym i dzikim miejscu osiedlił się kiedyś Ernest Hemingway. Także i dzisiaj Key West jest ośrodkiem śmiałych artystów - malarzy, pisarzy i poetów. Panuje tutaj prawdziwa tropikalna sielanka, nie dająca się porównać z żadnym innym zakątkiem Stanów Zjednoczonych. Urocze stare miasteczko zacienione palmowcami kusi leniwym stylem życia i licznymi restauracjami, barami i niepowtarzalnymi sklepikami.  Będzie czas na przechadzkę po mieście, a dla zainteresowanych proponujemy odwiedzenie domu Hemingwaya (wejście na własny koszt).

Następnie skierujemy się z powrotem na północ, do naszego hotelu w Marathon, mieście rozciągającym się na 13 wyspach. Maraton położony jest w sercu Florida Keys, a nasz hotel znajduje się blisko morza, więc warto skorzystać z okazji, aby zjeść kolację z widokiem na ocean (nie wliczone w cenę wycieczki).

Dzisiejszy dzień rozpoczniemy w tak niezwykłym miejscu jakim jest szpital dla żółwi morskich mieszczący się w Marathon. Szpital mieści się w starym portowym motelu, który został przekształcony w azyl dla chorych zwierząt, którego głównym zadaniem jest opieka i rehabilitacja rannych żółwi morskich. Gdy zwierzęta dojdą do pełnego zdrowia są wypuszczane z powrotem do oceanu. Podczas wizyty poznamy jak wygląda praca opiekunów w szpitalu i zobaczymy kilku tutejszych pacjentów.

Następnie wyruszymy na spotkanie z piękną przyrodą Parku Narodowego Everglades, który wpisany jest na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i stanowi największy subtropikalny obszar naturalny w USA. Z Marathon przejedziemy przez centralną część „the Glades”. W parku z bliska można zobaczyć urodzone w lecie, mierzące nie więcej niż 20 cm, młode aligatory, którym udało się przeżyć pierwsze miesiące panujących tu surowych warunków. Młode maluchy wydają się zupełnie niegroźne w porównaniu z dorosłymi osobnikami, które mogą osiągnąć długość nawet czterech metrów. Park Narodowy ma powierzchnię 6100 km2 i jest siedliskiem najliczniejszej populacji aligatora amerykańskiego.  

Poznamy także tutejszą roślinność, między innymi orchidee, cyprysy i wiele innych okazów.  Do zróżnicowanej fauny parku narodowego zaliczają się rzadkie, kolorowe ptaki oraz krokodyle i aligatory, przy czym jest to jedyne miejsce na ziemi, gdzie te dwa gatunki gadów żyją obok siebie. Na przestrzeni lat wody jeziora Okeechobee zostały spiętrzone w celu stworzenia lepszych warunków do uprawy ziemi.  Tym samym część ekosystemu została pozbawiona naturalnego dopływu wody, ale podejmowane są szerokie działania, w tym naciski polityczne na rzecz odtworzenia pierwotnego stanu przyrody. Dla Everglades jest więc nadzieja. Obecnie można ten ogromny obszar zwiedzać i zyskać wyobrażenie o jednym z najbardziej unikalnych ekosystemów na świecie. Everglades często opisywane są jako obszar bagienny, jednak w rzeczywistości jest to gigantyczna sieć wolno płynących rzek. Wyruszymy na ich eksplorację jedynymi w swoim rodzaju łodziami śmigłowymi, czyli szeroko dennymi barkami, napędzanymi dużymi śmigłami lotniczymi. Płynąc po płytkich wodach będziemy wypatrywać aligatorów i ptaków oraz podziwiać fantastyczną przyrodę. Amerykanie potrafią świetnie prezentować swoje parki narodowe turystom, a wycieczka po Everglades to doświadczenie, które spodoba się każdemu. Nasz rejs rozpoczyna się w Miccosukee Indian Village, gdzie poznamy niezwykły styl życia Indian Miccosukee. Amerykańskiemu rządowi nigdy nie udało się zapanować nad plemieniem Miccosukee. W XIX w. zdecydowali się oni osiedlić na podmokłych terenach Everglades, aby uniknąć prześladowań ze strony rządu.  Na tych mokradłach udało im się przystosować do niezwykle trudnych warunków i stworzyć miejsce do życia w zgodzie i z poszanowaniem dla otoczenia naturalnego. To właśnie członkowie tego plemienia zabiorą nas w ekscytujący, pełen przygód rejs łodziami śmigłowymi, podczas którego gładko przemkniemy „rzeką traw”, jak często określa się Everglades z powodu powoli płynącej wody i licznych roślin wodnych. 

Po wizycie w centralnej części Everglades pojedziemy na zachód, do Fort Myers, gdzie przenocujemy w pobliżu wybrzeża Zatoki Florydzkiej.

Jak sama nazwa wskazuje, Fort Myers było kiedyś fortem. System umocnień był bastionem, wykorzystywanym podczas walk z Indianami Seminole, a gdy w roku 1858 udało się zawrzeć pokój  z wodzem Billym „Szpotawe Kolana” (Billy Bowlegs), żądni przygód nowi osadnicy mogli osiedlić się w okolicy. Fort leży nad rzeką Caloosahatchee, a miasto zostało założone w 1886 r. Fort był ponownie wykorzystany jako miejsce obronne w okresie amerykańskiej wojny domowej.

Współcześnie miasto jest punktem wypadowym na południowo zachodnią części Florydy, która stanowi jeden z najważniejszych obszarów turystycznych na terenie stanu. W starej części miasta, River District, można obejrzeć 100-letnie domy, w których mieszczą się sklepy, restauracje i galerie. Podczas wizyty dowiemy się, jak się tu żyło w czasach, kiedy Fort Myers był małą osadą rybacką i kiedy Thomas Edison i Henry Ford budowali tu swoje zimowe rezydencje. 

Obie drewniane rezydencje położone są w otoczeniu pięknych, rozległych ogrodów, a niedaleko przepływa rzeka Caloosahatchee River. Właścicielami byli Thomas Alva Edison i Henry Ford - pomysłodawca linii montażowej. Tych dwoje najpierw połączyło życie zawodowe, a potem przyjaźń. Obaj w poszukiwaniu ucieczki od mroźnych zim w ich rodzinnych miastach, zbudowali odpowiednio Seminole Lodge i The Mangoes. Domy są od 1965 r. obiektami muzealnymi. Włożono dużo wysiłku w utrzymanie wnętrz w niezmienionym stanie. Dlatego do środka nie można wchodzić, ale wysmakowane wyposażenie wnętrz, meble, lampy i drobiazgi można obejrzeć przez okna i drzwi z pleksiglasu. Zobaczymy pomieszczenia mieszkalne, ogrody i laboratoria, w których obaj naukowcy przez wiele lat razem pracowali, prowadzili dyskusje i może niekiedy nawet odpoczywali, korzystając z przyjemnego klimatu Florydy. Nie umknie naszej uwadze niezwykła pracowitość i pomysłowość obu geniuszy. Pomimo, że większość zim spędzili tu, na Florydzie, z powodu ciepłego klimatu, to jednak nie były to dla nich wakacje. 

Kolejnym punktem programu dnia jest St. Petersburg (przez miejscowych zwany St. Pete), piąte pod względem liczby mieszkańców miasto stanu Floryda. Ta część półwyspu nad Zatoką Tampa stała się obowiązkowym punktem wypadowym dla spragnionych wrażeń turystów, którzy lubią łączyć czas tutaj z odpoczynkiem na Clearwater – światowej klasy piaszczystej plaży z kredowobiałym, drobnym piaskiem. Zaplanowaliśmy tutaj czas na posiłek, zanim przez Tarpon Springs udamy do Crystal River i jego ciepłych źródeł.

Po dotarciu do miasta Clearwater, które leży nad zatoką udamy się na krótki spacer wzdłuż morza i wyraźnie dostrzeżemy różnicę między piaskiem i wodą tutaj na zachodnim wybrzeżu Florydy a wschodnim wybrzeżu Florydy, z której właśnie przyjechaliśmy.

Z Clearwater udamy się dalej do Tarpon Springs, które słynie m.in. z licznej mniejszości greckiej i uroczego centrum miasta z domami z końca XIX wieku, których wiek prawdopodobnie nie zaimponuje Europejczykom, ale dla Amerykanów są to już zabytkowe budynki. Zatrzymamy się tutaj, aby udać się na zwiedzanie miasta na własną rękę lub z przewodnikiem. Warto przejść się do portu gdzie znajduje się pomnik nieustraszonego poławiacza gąbek. W 1873 roku w Tarpon Springs, odkryto duże pokłady gąbek morskich, które wykorzystano w gospodarstwach domowych. Do ok. 1900 roku był to kwitnący przemysł, wykorzystujący ok. 500 greckich poławiaczy gąbek.

Po wizycie w Tarpon Springs pojedziemy dalej do Crystal River, gdzie zatrzymamy się na noc. Możemy spodziewać się tutaj nieco większej wilgoci powietrza z uwagi na fakt, że znaleźliśmy się w środku bogatej przyrodniczo części wybrzeża Zatoki Florydzkiej, otoczonej naturalnymi źródłami King's Bay.

Jedną z największych atrakcji Crystal River jest duża populacja (ok. 400 osobników) manatów zachodnioindyjskich (krowy morskie), które można tu zobaczyć w okresie zimowym. Przyciągają je ciepłe źródła, dzięki którym temperatura wody nie spada poniżej 22 C. Osoby, które wykupiły wycieczkę „Nurkowanie z krowami morskimi”, muszą przygotować się na wczesną pobudkę, zanim zwierzęta nie wypłyną na otwarte morze. Jak już zostało powiedziane, to gorące źródła sprawiają, że tak duże stado manatów przebywa w tym rejonie. Prawdopodobieństwo zobaczenia tych łagodnych, dużych zwierząt jest zatem bliskie 100%. Nasz kapitan i załoga dokładnie zapoznają nas z przebiegiem wycieczki i poinstruują, jak należy się zachowywać. Istnieją wyraźne oficjalne przepisy dotyczące utrzymania i ochrony stada, dlatego wizyta przebiega na warunkach dyktowanych przez zwierzęta. To nieporównywalne do niczego, niezwykłe doświadczenie, kiedy wchodzi się w interakcję z tymi ogromnymi, trochę dziwacznymi, ale bardzo przyjaznymi zwierzętami. Na ich ciałach rosną algi, dlatego manaty chętnie korzystają z obecności turystów, którzy drapiąc je po brzuchu niosą ulgę w pozbyciu się zielonych i brązowych narośli. Taka atrakcja jest możliwa tylko podczas wycieczek w porze zimowej, ponieważ w pozostałych miesiącach manaty pływają w wodach Zatoki Meksykańskiej. Możliwy jest także udział w wycieczce bez kąpieli z manatami, ponieważ widać je również z łodzi.

Po powrocie z tej wycieczki znowu zbierzemy całą grupę, aby kontynuować podróż na wschód. Po drodze odwiedzimy Homosassa Springs Wildlife State Park, gdzie również można zobaczyć krowy morskie. To tu biją gorące źródła, dzięki którym okolica jest domem dla mnóstwa różnorodnych gatunków zwierząt. W parku poprowadzono specjalne kładki nad wodą, więc podczas spaceru będzie okazja do wypatrywania licznych zwierząt zamieszkujących Florydę.

Po wizycie w parku pojedziemy prosto do Orlando - stolicy parków rozrywki. Przed 1965 r. teren ten porastały jedynie plantacje owoców cytrusowych, aż pojawił się Walt Disney i po wynegocjowaniu dobrej ceny za ziemię, kupił ją i zbudował tutaj Disneyworld. Później wybudowanie kolejne parki rozrywki, które co roku odwiedza rocznie 68 mln gości zarówno miłośników rozrywki jak i uczestników kongresów ze wszystkich stron świata. Jest to rekordowa liczba odwiedzających, jakiej nie ma żadne inne miasto Stanów Zjednoczonych.  Orlando położone jest na rozległym obszarze i nie posiada typowego centrum miasta. Każdego dnia w Orlando zaplanowaliśmy dodatkowy program zwiedzania, obejmujący 2 wycieczki, które należy zakupić w biurze jeszcze przed wyjazdem na Florydę. Można również zaplanować pobyt w Orlando na własną rękę. We wszystkim pomoże pilot Albatros Travel.

Wycieczka dnia z pakietu Albatros Travel obejmuje zwiedzanie St. Augustine, najstarszego miasta założonego przez Europejczyków w Stanach Zjednoczonych. Obecnie to urocze miasteczko w starym śródziemnomorskim stylu, przypomina bardziej Hiszpanię niż USA. Założył je w roku 1565 hiszpański admirał Pedro Menéndez de Avilés w dniu, w którym obchodzi się święto św. Augustyna, stąd też pochodzi nazwa miasta. Miasto spłonęło w 1702 r., ale szybko zostało odbudowane. Już w 1763 r. było ważnym ośrodkiem społecznym i administracyjnym, a niedługo potem uznawano je za stolicę wschodniej Florydy. W różnych okresach miasto opowiadało się politycznie albo po stronie hiszpańskiej lub angielskiej, a w 1819 r. złożyło deklarację przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych. Hiszpańskie korzenie można jednak nadal dostrzec w całym mieście. Szczególnie widoczne są wpływy hiszpańskiej architektury w historycznym centrum w okolicy St. George Street i w najstarszym forcie USA - Castillo de San Marcos, który będziemy zwiedzać. Fundamenty i mury fortu są oryginalne i zachowane w dość dobrym stanie, biorąc pod uwagę ich wiek (budowę rozpoczęto w 1672 r.). Wstęp do fortu jest wliczony w cenę wycieczki dnia.  Przyjrzymy się bliżej wystawom i uzyskamy wgląd w historię fortu, a co za tym idzie i całego obszaru wokół miasta. Pospacerujemy wąziutkimi ulicami i zjemy obiad (obiad nie jest wliczony w cenę wycieczki). Najlepszą okolicą dla poszukiwań odpowiedniej restauracji jest główna promenada St. George Street, przy której znajduje się spory wybór kawiarni i restauracji. Polecamy spróbować na deser ciasta Key Lime Pie, specjalność  Florydy. Jest to lekka, orzeźwiająca tarta z kremem limonkowym. Warto również przejść się ładną ulicą Magnolia Avenue w okolicy której leży niewielki park „Ponce de Leons - źródło wiecznej młodości”, które chciałoby przypisać sobie zaszczyt miejsca, w którym powstała pierwsza kolonialna osada Ameryki, na 55 lat (!) przed przybyciem Hiszpanów do Plymouth Rock na słynnym galeonie Mayflower.

W St. Augustine spędzimy kilka godzin, a potem pojedziemy w stronę Orlando, po drodze mijając położone na wybrzeżu Daytona Beach, które szczyci się tym, że jest jedynym miejscem w USA gdzie można legalnie jeździć samochodem po plaży. Wcześniej miasto było znane przede wszystkim jako miejsce, gdzie kręcono wiele filmów, ale obecnie znane jest z ogromnego toru wyścigowego Daytona International Speedway. Przejedziemy koło sławnego toru i zatrzymamy się w mieście na krótki postój.

Tego dnia Albatros Travel przygotował dodatkową wycieczkę do Kennedy Space Center na Cape Canaveral, gdzie z kosmodromu NASA w latach 60. nadawano transmisję misji Apollo i lądowania na Księżycu oraz skąd startowały wahadłowce i statki kosmiczne. Wokół tego terenu rozciąga się rezerwat przyrody i ptaków, który sięga aż do wybrzeża Oceanu Atlantyckiego. Lokalizacja kosmodromu właśnie w tym miejscu była poprzedzona szczegółową analizą warunków pogodowych - panuje tu suchy i łagodny klimat, rzadko występują burze czy inne niekorzystne zjawiska, które mogłyby zakłócić wrażliwy moment startu.  Najsławniejsza misja kosmiczna, której start odbył się tutaj to Apollo 11. W roku 1969 dowodzący nią Neil Armstrong był pierwszym człowiekiem, który postawił nogę na Księżycu. Wizyta w Centrum obejmuje pokazy w kinie IMAX i wystawy, dlatego potrwa ona ok. 5 godzin.

Ten dzień został tak zaplanowany, aby do Centrum dotrzeć w okolicach godzin jego otwarcia. Polecamy również wycieczkę tematyczną autobusem z przewodnikiem po Centrum (Kennedy Space Center Bus Tour). Na terenie Centrum odbywa się jeszcze kilka innych wycieczek z przewodnikiem, więc nasz pilot chętnie pomoże w jak najlepszym zaplanowaniu pobytu w tym miejscu. Najważniejsze atrakcje to statek kosmiczny Atlantis, teleskop Hubble (model), program kosmiczny Apollo z rakietami i wahadłowcami  kosmicznymi, Saturn V oraz kino IMAX, w którym wyświetlane są różne filmy, od pionierskiego lotu w kosmos po historię wyścigu o pierwszeństwo w kosmosie między USA a ZSRR. Jednym słowem czeka nas kilka godzin niesamowitych atrakcji w tym fascynującym centrum kosmicznym.

 W drodze powrotnej objedziemy rezerwat od południa, aby przyjrzeć się bliżej terenom wokół przylądka Cape Canaveral i Cocoa Beach.

Ten dzień przeznaczony jest do własnej dyspozycji. Proponujemy odwiedzić sławne na cały świat parki rozrywki. Nie można przegapić Disneyworld i to w dosłownym znaczeniu, ponieważ cały obszar Walt Disney World Resort to obszar o powierzchni ponad 100 km2. Mieszczą się tutaj różne parki tematyczne, hotele, restauracje, sklepy i tereny zielone.

Amatorom szybkiej jazdy polecamy park Disney’s Hollywood Studios. Kolejka Rock 'n' Roller Coaster rozpędza się od 0 do 100 km/h w 3 sekundy, a Twilight Zone Tower of Terror to winda, która nagle spada, gdy wjedziemy na 13-te piętro.

W parku rozrywki Epcot największą atrakcją jest symulator Mission Space, w którym można poczuć co to jest stan nieważkości, taki sam w jakim przebywają kosmonauci w przestrzeni kosmicznej. Jest to naprawdę niezwykłe doświadczenie.

Jeśli ktoś nie lubi aż tak ekstremalnych doświadczeń to świetnym wyborem będzie Universal Studios Orlando.

Natomiast ulica International Drive oferuje wszystko od zabawy po restauracje i bary. Z kolei osoby spragnione zakupów powinny się udać do leżącego na obrzeżach miasta centrum handlowego Premium Outlets, gdzie w butikach znanych marek można zrobić zakupy po bardzo atrakcyjnych cenach.

Bazując na oczekiwaniach uczestników wycieczki nasz pilot ułoży wraz z kierowcą plan dnia. Zazwyczaj uczestnicy jadą do przynajmniej jednego znanego parku rozrywki, na International Drive i do Premium Outlet.

Powrót do hotelu we własnym zakresie lub z umówionego o konkretnej godzinie miejsca zbiórki.

Dziś wybierzemy się na wycieczką autokarową po Miami i Miami Beach. Oba te miasta są bardzo młode. Miami powstało przed 100 laty jako niewielki przyczółek handlowy nad rzeką Miami, na trzęsawisku rojącym się od komarów. Diametralna przemiana nastąpiła, kiedy Henry Flagler, potentat branży hotelarskiej i kolejowej, poprowadził do odludnej osady Fort Dallas linię kolejową. Jego śladem poszli inni przedsiębiorcy-wizjonerzy jak Carl Fisher, Julia Tuttle, William Brickell i John Sewell. Prace rozpoczęli od ujarzmienia stawiającej opór dziczy. Wznoszono hotele, budowano mosty, zakładano porty i doprowadzono elektryczność.

Wąski pas bagna namorzynowego został przekształcony w obecne Miami Beach, do którego licznie zaczęli przyjeżdżać turyści. Tak zwane Greater Miami obejmuje miasto oraz przedmieścia. Jest to niezwykła mieszanka kulturowa, dzięki której możemy się poczuć jakbyśmy podróżowali do kliku miejsc jednocześnie. Tutaj mieszają się miękkie i melodyjne języki latynoamerykańskie i karaibskie oraz różnorodne tradycje kulinarne i kulturowe. Wszędzie daje się wyczuć z niczym nieporównywalną radość życia, „joie de vivre”, której wszechobecnym tłem jest przepiękna plaża.

Podczas naszej wycieczki skupimy się na tych miejscach, które czynią Miami wyjątkowe. Odwiedzimy ekskluzywną dzielnicę mieszkaniową Coral Gables wzorowaną na stylu śródziemnomorskim, ulicę handlową Miracle Mile z przytulnymi restauracjami. Ta nazwa, jak żartobliwie twierdzą niektórzy, oznacza prawdziwy cud, jeśli uda się stąd wyjechać nie wydając ani centa.

Kolejnym celem jest artystyczna dzielnica Coconut Grove Park i Mała Hawana, gdzie wielu kubańskich imigrantów osiedliło się po rewolucji na Kubie. Cechą charakterystyczną jest tu zapach cygar i mocnej kubańskiej kawy oraz domino i galerie, zwłaszcza w okolicach „Calle Ocho”. Obecnie Mała Hawana przyciąga również inne narodowości i stała się generalnie dzielnicą latynoamerykańską.

Z kolei w dzielnicy biznesowej, Downtown, zobaczymy nowoczesną zabudowę, która często widnieje na pocztówkach z Miami.

Nie można też zapomnieć o Wynward Walls, czyli dużej plenerowej wystawie sztuki ulicznej stworzonej przez jednych z najbardziej znanych artystów ulicznych na świecie.

Nasza wycieczka po mieście kończy się w hotelu w Miami Beach. Wieczór jest do własnej dyspozycji, aby odkrywać tętniące życie nocne na jednej z najsłynniejszych nadmorskich promenad na świecie, Ocean Drive.

Nocleg w Miami.

Rano udamy się na spacer z pilotem po dzielnicy South Beach, która bardziej niż cokolwiek innego jest wizytówką Miami. Obszar ten był prawdziwym tropikalnym placem zabaw dla architektów z epoki Art Deco z lat 20. i 30. Jasne, pastelowe budynki stojące obok siebie mogą poszczycić się przepięknym widokiem na Ocean Atlantycki i białe piaszczyste plaże. Najbardziej znaną ulicą jest promenada Ocean Drive, na której tętni życie od rana do nocy. Po drodze pilot opowie nam o wybranych budynkach i z pewnością usłyszymy ciekawe historie o prawdziwych i fikcyjnych osobach, które były i wciąż są związane z tym miejscem.

Następnie udamy się lotnisko skąd wyruszymy w podróż powrotną do Polski.

W tym dniu śniadanie nie jest wliczone w cenę. Nasz pilot udzieli informacji na temat miejsc w pobliżu hotelu, gdzie można zjeść śniadanie.